Anegdoty związane z Janem Pawłem II.



                               
                               

Poznajcie przezabawne historie z Janem Pawłem II w roli głównej.



Źródło:
 https://stacja7.pl/jan-pawel-ii/malo-znane-anegdoty-o-janie-pawle-ii/

Mało znane anegdoty o Janie Pawle II



Podczas pielgrzymki 1999 r. w Licheniu Papież opowiadał, że kiedy wjeżdżał do sanktuarium, okrzyki ludzi „Witaj w Licheniu” skojarzyły mu się z „Witaj, ty leniu!”. 
PRZYSTOJNIAK
Podczas wizytacji jednej z podhalańskich parafii przejęta z wrażenia gaździna pomyliła się, wygłaszając tekst powitania kardynała Karola Wojtyły i zamiast zatytułować go „nojdostojniejsym”, powiedziała „Witojcie nom nojpszystojniejsy księze kardynale”. On zaś spojrzał na nią z filuternym błyskiem w oku i odparł:
– No, coś w tym jest!
JEDNAK NIE UKRADŁ
Podczas jednej z narciarskich wypraw w rejon Kasprowego Wierchu kardynał Wojtyła został zatrzymany przez czeskie Wojsko Ochrony Pogranicza. Jeden z żołnierzy ze zdumieniem przeglądał dokumenty, podane przez kardynała, w końcu krzyknął z oburzeniem:
– Czy zdajesz sobie sprawę, komu ukradłeś papiery, ty durniu? Trzeba będzie cię zamknąć!
Kardynał próbował tłumaczyć, ale żołnierz był nieprzejednany:
– Kardynał na nartach? Myślisz, że jestem idiotą?
Kiedy po chwili sprawa się wyjaśniła, zdumiony Czech rozpływał się w przeprosinach.


WYSTARCZAJĄCO UCZCIWY KARDYNAŁ?
Podczas jednego ze spotkań w krakowskiej kurii kardynał Wojtyła wspomniał, że niebawem wybiera się do Rzymu. Słysząc to jeden z księży powiedział dość głośno:
– Żeby tak znalazł się jakiś uczciwy ksiądz, który przywiózłby mi z Rzymu kilka różańców dla moich chorych…
Słysząc to, kardynał odpowiedział z uśmiechem:
– A czy zdaniem księdza ja byłbym wystarczająco uczciwy?






CUD!
W czasie środowej audiencji w styczniu 1979 roku Ojciec Święty przemawiał jak zwykle także w języku polskim. Ponieważ rozentuzjazmowani Włosi także to przemówienie przerywali gromkimi oklaskami, papież skomentował z uśmiechem:
– O, stał się cud: widać, że wszyscy Włosi rozumieją po polsku. To jakby nowe Zesłanie Ducha Świętego!


JESZCZE NIE WSZYSCY…
25 lutego 1979 roku papież przybył do rzymskiej parafii Matki Boskiej Częstochowskiej. Na spotkaniu obecni byli pielgrzymi z Polski. Papież przywitał wszystkich serdecznie po polsku, po czym przechodząc na włoski oświadczył:
– Teraz to, co powiedziałem, muszę przetłumaczyć na włoski, ponieważ jeszcze nie wszyscy z tu obecnych nauczyli się języka polskiego.


CESARZOWA CHIŃSKA
W szwajcarskiej klinice przebywał na leczeniu przyjaciel Papieża, bp Andrzej Deskur. Pewnego dnia Ojciec Święty postanowił do niego zadzwonić. Kiedy dodzwonił się do szpitala, poprosił o połączenie z pokojem księdza biskupa. Dociekliwa telefonistka zapytała:
– A kto mówi?
– Papież! – Padła krótka odpowiedź. Panienka na moment zaniemówiła, ale szybko pozbierała się i odpowiedziała rezolutnie:
– Z pana taki papież, jak ze mnie cesarzowa chińska!
Gdy wszystko wyjaśniono, chciano podobno zwolnić z pracy ową kobietę, ale papież natychmiast się za nią wstawił, gdyż – jak sam wyznał – „setnie się ubawił”.
KATOLIK
Podczas jednego ze spotkań z wiernymi Papież podał rękę pewnej Amerykance. Ta, uszczęśliwiona, zaczęła mu opowiadać, że kiedyś należała do sekty protestanckiej, ale katolicyzm ją urzekł i jest przekonana o prawdziwości wiary katolickiej. Po chwili Papież przerwał jej potok słów, mówiąc z uśmiechem:
– Mnie pani nie musi przekonywać, ja jestem katolikiem!





TRUDNY JĘZYK POLSKI
Wielu watykańskich dostojników podjęło próbę nauczenia się – niełatwego przecież – języka polskiego. Jeden z nich spotkawszy kiedyś Papieża na korytarzu zagadnął:
– Jak się czuje piesek?
Papież spojrzał na niego zdumiony, po czym z uśmiechem odparł:
– Hau, hau!




BEZ KOLEJKI
Pomiędzy beatyfikacją a kanonizacją o. Maksymiliana Marii Kolbego minęło zaledwie 11 lat. Krótko przed uroczystością papież miał to skomentować:
– Rzadko się zdarza, aby błogosławiony tak szybko awansował na świętego. Ale ponieważ o Kolbe całe życie się spieszył, to trzeba było go załatwić poza kolejką.



HYMN
Podczas pielgrzymki do Stanów Zjednoczonych Polonia amerykańska wielokrotnie witała Papieża głośnym śpiewem „Sto lat”. Za którymś razem Papież stwierdził:
– Jeżeli będziecie ciągle to śpiewali, to Amerykanie pomyślą, że to polski hymn narodowy!
NOWA LITURGIA
W czasie drugiej pielgrzymki do ojczyzny Papież odwiedził Górę św. Anny. Uczestniczył tam w nieszporach, przerywanych wielokrotnie przez oklaski, a zakończone spontanicznym śpiewem „Sto lat”. Papież rzecz jasna wykorzystał sytuację:
– Chodziłem na nieszpory od dziecka, potem jako kapłan je odprawiałem, ale te są pierwszymi, podczas których śpiewa się „Sto lat”. Czyżby to jakaś nowa liturgia?
A gdy wierni zaczęli skandować „Zostań z nami”, odpowiedział:
–  Zostałbym z wami, ale bardzo ciężko byłoby przenieść Bazylikę św. Piotra!

  Jedna z sióstr zakonnych, które pomagały Papieżowi w codziennych sprawach zwróciła się do polskiego księdza z prośbą, aby nauczył ją kilku słów po polsku. Uzasadniła, że miło byłoby Ojcu Świętemu, gdyby mogła się z nim przywitać
 w jego ojczystym języku. Ksiądz spełnił jej prośbę.   Następnego dnia podając śniadanie, siostra zwróciła się do Ojca Świętego : Jak się masz Koteczku...?
***
 Po wyborze na Papieża, Ojciec Święty mówi do swojego przyjaciela, księdza Dziwisza: Stasiu Dziwisz ... czy Ty się nie dziwisz.
Znana jest skłonność Karola Wojtyły do żartów. Jego osobisty lekarz opowiada jak podczas jednej z podróży Ojciec Święty nie czuł się zbyt dobrze, po wcześniej zjedzonych plackach kartoflanych. Doktor zaproponował kilka kropel "Napoleona". Papież zapytał wtedy na jakiej są wysokości. Lekarz poszedł zapytać, wrócił i podał pułap, na jakim znajdował się samolot. Ojciec  Święty wzniósł rękę do góry i powiedział: Nie mogę, Szef za blisko.

Pani Alina Janowska o spotkaniu aktorów z Ojcem Świętym. "Kiedy przechodził koło grupy aktorów i witał się z nimi - powiedziała ze wzruszeniem:
- Ojcze Święty prosimy Cię dbaj o swoje zdrowie!
- To aż tak źle wyglądam?

   Podczas czwartej pielgrzymki do Ojczyzny, w Olsztynie, dziennikarzowi "Gazety Wyborczej" udało się wychylić głowę ponad tłum i zapytać Jana
 Pawła II o zdrowie.
 - A, jakoś człapię - odpowiedział.











































Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ciekawe miejsca w Polsce na wakacje

Ciekawe miejsca na wakacje

JAK NARYSOWAĆ DRZEWO GENEALOGICZNE ?